Sernik na zimno – jak za dawnych lat


Obecnie gdy szukamy w internecie przepisu na „Sernik na Zimno” zdecydowana większość przepisów jaka nam wyskakuje w wyszukiwarce bazuje, bądź to na włoskim serku mascarpone, bądź na serkach homogenizowanych. No ewentualnie w najlepszym przypadku na serku śmietankowym. Tymczasem coraz rzadziej spotyka się w przepisach użycie zwykłego naszego twarogu.

A przecież jeszcze jakieś 20 lat temu sernik na bazie twarogu był to standard. Gdy nasze mamy i babcie mówiły o serniku na zimno miały na myśli, właśnie taki sernik zrobiony na twarogu. W końcu kto w latach 90-tych myślał o mascarpone, nie wspominając jeszcze zamierzchłych dekad 80-tych czy 70-tych. Mascarpone był nieosiągalny, a śmiem twierdzić, że większość gospodyń domowych w tym czasie w Polsce nawet nie wiedziała o istnieniu takiego serka.

Z jednej strony nie było wyboru, ale z drugiej strony sernik na zimno z twarogu, to był po prostu nasz polski standard uświęcony tradycją.

Dlatego dzisiaj proponuję wam powrót do klasyki: Sernik na zimno z twarogu, taki jak robiły go nasze babcie i mamy!

UWAGA: Przepis jest na standardową dużą tortownicę o wymiarach 28 centymetrów

POTRZEBUJEMY:

  • Paczka okrągłych biszkoptów (na spód)
  • 2 galaretki (u mnie przezroczyste)
  • 0,5 kg świeżych owoców np. truskawek
  • 1 kg twarogu
  • 4 duże jajka
  • 2 łyżki żelatyny
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka cukru
  • opcjonalnie 1 laska wanilii lub 1 łyżka cukru waniliowego
  • odrobina masła do wysmarowania tortownicy
  • szczypta soli

PRZEPIS:

Zawczasu przygotować sobie tortownicę, tzn. wysmarować ją masłem, a na spód tortownicy wyłożyć biszkopty. Twaróg 3 krotnie zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Żółtka oddzielić od białek.

UWAGA: Ponieważ tego sernika nie pieczemy, to obowiązkowo należy jajka sparzyć wrzątkiem, aby pozbyć się ewentualnych zarazków ( np.salmonella ) na skorupkach jajek.

Do szklanki odlać 3 łyżki zimnego mleka i wsypać 2 łyżki żelatyny, aby napęczniała, pozostałe mleko zagrzać, aby było ciepłe, ale nie gorące, Następnie w tym ciepłym mleku rozpuścić napęczniała żelatynę.

Żółtka utrzeć z cukrem, białka ubić z szczyptą soli. Do żółtek utartych na kogel mogel, dodać zmielony twaróg, opcjonalnie ziarnka z laski wanilii lub cukier wanilinowy, wszystko zmiksować mikserem na gładką masę, dodać mleko z żelatyną, a następnie w całość wmieszać pianę z białek. Tak przygotowaną masę sernikowa wyłożyć na biszkopty i wstawić na chwilę do lodówki aby stężała.

W międzyczasie rozpuścić w wodzie dwie galaretki, umyć i przygotować owoce. Gdy masa sernikowa lekko się zetnie, powykładać na nią owoce i zalać tężejącymi galaretkami. Całość wstawić na minimum 2-3 godziny do lodówki , a najlepiej na cała noc.

Dodaj komentarz